Dzisiaj mieliśmy bardzo wczesną pobudkę, ale za to przeżyliśmy bajeczną przygodę
na całodniowej wycieczce i poznaliśmy wyspę Skiathos.
Już o 6.30 wyjechaliśmy autokarem do portowego miasteczka Achilio, gdzie czekał
na nas kapitan statku Elisabet Cruises i skąd wypłynęliśmy w rejs w kierunku wyspy Skiathos.
Atmosfera była bardzo miła. Cała załoga zadbała o to, by pasażerowie czuli się
na pokładzie jak u siebie w domu i świetnie się bawili. Rzeczywiście było fantastycznie. Podziwialiśmy piękne greckie krajobrazy, bujną roślinność porastającą klify, plaże i malownicze zatoczki. Wielką niespodziankę zrobiły nam delfiny. Mogliśmy obserwować ich wspaniały, synchroniczny taniec, gdy raz po raz wyłaniały się z wody i ukazywały swoje grzbiety ponad falami. Towarzyszyły nam w drodze na wyspę i po południu, gdy wracaliśmy do Achilio. Nigdy nie zapomnimy tego spotkania.
W czasie rejsu nikt się nie nudził. Kapitan zadbał o dobrą zabawę i zaprosił wszystkich do tańca. Miło było usłyszeć polskie utwory, ale też poznać kroki charakterystycznych greckich tańców, wsłuchać się w rytmy greckich melodii i potańczyć wraz z załogą Elisabet Cruises.
Po około dwóch godzinach dopłynęliśmy do portu w Skiatos. Tam zjedliśmy obiad,
a później spacerowaliśmy urokliwymi uliczkami, wspinaliśmy się po schodach, wpatrywaliśmy się w kaskadowo rozmieszczone zabudowania z charakterystycznymi niebieskimi okiennicami. Poznawaliśmy wyspę. Udało nam się nawet odnaleźć miejsca znane z filmu „Mamma Mia”.
Po południu wróciliśmy na pokład statku i popłynęliśmy na słynną plażę Koukounaries. Tutaj zachwycił nas błyszczący w słońcu złoty piasek i urzekła ciepła, czysta woda. Byliśmy przygotowani na plażowanie i kąpiel w morzu, więc relaksowaliśmy się, korzystając z uroków Skiathos. Szkoda nam było kończyć przygodę na wyspie. Czas jednak biegł nieubłaganie i musieliśmy wrócić na pokład statku i popłynąć w rejs powrotny. Cóż, wszystko się kiedyś kończy…
Nasz pobyt w malowniczej Grecji również dobiega końca. Jutro podsumowanie pracy tutaj i będziemy się pakować. Przeżyliśmy wspaniałe chwile, zobaczyliśmy cudowne miejsca, zrobiliśmy setki zdjęć, wiele się nauczyliśmy. Będziemy dużo opowiadać, gdy wrócimy do Sulmierzyc.
W imieniu uczestników projektu Erasmus + przebywających w Grecji